SPORTOWO


Czerwiec 14, 2019

Biało-czerwoni znowu wygrywają!

Biało-czerwoni lepsi od Izraelczyków

W poniedziałek nasza reprezentacja piłki nożnej zmierzyła się się z Izraelczykami na Stadionie Narodowym w Warszawie. Po ostatnim wygranym, lecz nie w pełni udanym meczu w Skopje, było widać że biało-czerwoni są zmotywowani do zwycięstwa nad Izraelem. Na pewno przyczyniła się do tego chęć zyskania jak największej przewagi nad resztą przeciwników w Grupie G, a także rozgrywanie spotkania na Stadionie Narodowym – był to powód do dumy.

 

Agresywna czerwień

Już od początku spotkania biało-czerwoni pokazywali agresywny styl gry. Było widać, że komunikacja między zawodnikami była lepsza niż w ostatnim meczu z Macedonią Północną i z łatwością rozumieli siebie nawzajem. Pozwoliło im to na lepsze wyprowadzanie ataków, przez co Polacy zdominowali całą pierwszą połowę. Doskonale było widać, że obrona Izraelu cały czas się gubi i nie wiedzieli jak powstrzymać przeciwnika. Były próby strzałów z daleka oraz dośrodkowań. Izraelski bramkarz radził sobie z obroną strzałów, do czasu gdy Lewandowski prostopadłym podaniem doprowadził piłkę w pole karne do Krzysztofa Piątka, który doskonale wykorzystał swoją szansę i zdobył gola uderzając pod poprzeczką. Ciekawym aspektem jest zachowanie Piątka po zdobytej bramce, a mianowicie brak jego cieszynki ze „strzelającymi pistoletami”, jednak jest to zrozumiałe ze względu na napiętą sytuację polityczną pomiędzy Polską, a Izraelem.

 

Przeciwnik bez szans

Pierwsze minuty drugiej połowy były dość spokojne. Akcja zmieniła się podczas dośrodkowania Grosickiego, którego zagranie do środka pola karnego zostało zablokowane ręką przez izraelskiego obrońcę – sędzia zadecydował jedenastkę! 56′ do rzutu karnego podchodzi Lewandowski i zmienia wynik na 2:0! Na kolejną bramkę długo nie musieliśmy czekać. Dziury w obronie Izraela wykorzystał Zieliński, który długim podaniem przed pole karne zagrał do Grosickiego, a ten zamienił to w piękną bramkę! 58′ – biało-czerwoni prowadzą 3-0! Trzy bramkowa przewaga kompletnie dobiła przeciwnika i pokazała, że nie mają pomysłu na grę i ponownie zaczynają się gubić. Polacy nie zaprzestali ataków na bramkę przeciwnika. W 84′ bramkę zdobywa Kądziora, który wszedł na boisko zaledwie kilka minut wcześniej.

Można śmiało stwierdzić, że poniedziałkowy mecz był idealny dla Polaków, którzy zdominowali przeciwnika nie dając mu najmniejszej szansy na zdobycie choćby jednej bramki.

 

Coraz bliżej Euro

Biało-czerowni są już coraz bliżej zagrania na Euro 2020. Wypracowaliśmy sobie dużą przewagę nad resztą drużyn z Grupy G – posiadamy 12 punktów, a drugi Izrael 7. Ciekawostką jest fakt, że jako jedyna reprezentacja straciliśmy ani jednej bramki po 4 meczach reprezentacyjnych. Możemy być szczęśliwi, ponieważ drużyny takie jak Francja, Niemcy, Belgia, Włochy i Hiszpania już nie mają bilansu do zera! Na następne mecze naszej reprezentacji musimy poczekać do września – zmierzymy się najpierw ze Słowenią na wyjeździe, a kilka dni później czeka nas mecz domowy z Austrią. Mam nadzieję, że biało-czerwoni powtórzą sukces z EURO 2016!

Skrót meczu

biało-czerwoni po meczu

fot. PAP

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *