City zdobywa puchar Premier League!
City może świętować
City oraz Liverpool w poprzednią niedzielę rozegrali ostatnią kolejkę w angielskiej ekstraklasie, w której obie drużyny walczyły w decydującym meczu o tytuł zwycięzcy Premier League w sezonie 2018/19. Mimo podobnej sytuacji, zwyciężył lepszy.
City „kontra” Liverpool
Grający na wyjeździe Manchester City rozgromił swojego rywala z Brighton aż 4 do 1. Od początku meczu było widać mobilizację zawodników Niebieskich do wygrania tego meczu. Agresywny styl gry przyczynił się do stracenia bramki, jednak City wychodziło już nie z takich sytuacji. Szybko doprowadzili do remisu, a następnie wypracowali sobie wysoką przewagę nad przeciwnikiem. Na listę strzelców wpisali się: 27′ – Murray (Brighton), 28′ Aguero, 38′ Laporte, 63′ Mahrez, 72′ Guendogan (City). Zdobywając 3 oczka zdobył jedno punktową przewagę nad Liverpoolem, który również wygrał swój mecz z Wolverhampton 2:0. Podobnie jak City, drużyna Jurgena Kloppa pokazała agresywny futbol. Dominacja nad przeciwnikiem była szokująca. Jednak mimo starań, The Reds musieli pogodzić się z brakiem tytułu za sezon 18/19, jednak wciąż mają szansę na zdobycie tytułu Ligi Mistrzów. Dwie bramki w tym spotkaniu zdobył senegalczyk Sadio Mane. Który podzielił się koroną strzelców z Mohamedem Salah’em oraz Pierre-Emerick Aubameyang’iem. Cała trójka zdobyła w tym sezonie po 22 bramki!
Oba zespoły rozegrały bardzo dobry sezon. City uzyskało 98 punktów, a Liverpool 97, co daje im jedną z większą ilości zgromadzonych punktów od lat.
MC miało szansę na uzyskanie chyba najważniejszego trofeum klubowego jakim jest puchar Ligi Mistrzów. Niestety nie udało im się to i w dwumeczu zostali wyeliminowani przez Tottenham Hotspurs ( 0:1 – 78′ Son Heung-Min, 4:3 – 4′ , 21′ Sterling, 7′,10′ Son Heung-Min, 11′ Silva, 59′ Aguero, 73′ Llorente ).
Osobiście mam nadzieję, że w przyszłym sezonie Niebiescy z Manchesteru sięgną po więcej i zdobędą więcej niż jedno trofeum! Ich zespół oraz gra naprawdę zasługuje na zdobycie najważniejszego tytułu w klubowych rozgrywkach piłkarskich.
PSG odnosi wielką porażkę w lidze!
Walka na szczycie
Podczas ubiegłej 32 kolejki spotkań we francuskiej Ekstraklasie, wielokrotny mistrz Francji, a także lider tabeli Paris Saint-Germain, przegrał mecz wyjazdowy z Lille, które plasuje się na fotelu wice lidera. Nie zmieniło to jednak sytuacji w tabeli Ligue 1. PSG pozostawiło swoich rywali bardzo daleko w tyle. Różnica punktów między drugim Lille wynosiła aż 16, a nad trzecim Lyon’em 19. Lider oraz wice lider tabeli ma zagwarantowany udział w rundzie grupowej Ligi Mistrzów.
PSG jeden, Lille pięć…
Sytuacja na boisku zaczęła rozwijać się dość szybko, obie drużyny pokazał agresywną grą co przyczyniło się do tego, że już w 7 minucie padł samobójczy gol, który dał gospodarzom prowadzenie. Nie trzeba było jednak czekać długo na odpowiedź PSG. 4 minuty później bramkę wyrównującą spotkanie zdobył Bernat, który jeszcze w pierwszej połowie został ukarany przez arbitra czerwoną kartką i musiał się pożegnać z dalszą grą. W końcówce drugiej połowy nie wydarzyło się już nic ciekawego.
Od pierwszego gwizdka w drugiej połowie mogliśmy oglądać znakomitą grę zawodników Lille, było widać, że są pewni siebie i wiedzą co chcą osiągnąć tego wieczoru. Nastawili się na pokonanie lidera francuskiej Ligue 1. Już na początku objęli prowadzenie zdobywając 3 gole w bardzo szybkim czasie. Ostatni gol, który dobił paryżan padł w 84 minucie, dając szokujący rezultat zwycięstwa aż czterema bramkami.
Drużyna gospodarzy miała ogromny powód do świętowania. To zwycięstwo śmiało można nazwać ich najlepszym meczem sezonu, za to paryżan najgorszy mecz sezonu, a nawet od kilku sezonów. PSG jest znane z ogrywania wielu drużyn w Ligue 1, natomiast ten dzień był dla nich bardzo pechowy. Dodatkowo trzeba podkreślić fakt, że jest to ich pierwsza wygrana z drużyną z Paryża od siedmiu lat, zwyciężyli wtedy grając mecz domowy 2-1.
Jestem bardzo ciekawy, co zawodnicy Lille zaprezentują w przyszłym sezonie Ligi Mistrzów 2019/2020. Czy znowu wszystkich pozytywnie zaskoczą?